Te rzadko dziś spotykane armaty z pewnością zamontowane były w latach 60-tych na Błyskawicy i tam też docelowo znajdą się te, przeze mnie waloryzowane.
Wszystko oczywiście w skali 1:400!
Na początek kilka zdjęć tego typu armaty znajdującej się w Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu. Zdjęcia przedstawiają wersję bez osłon, Na okrętach 37-mki posiadały pancerne osłony zapewniające większe bezpieczeństwo marynarzom obsługującym armaty.
Pora zabrać się za nasze plastikowe maleństwa.
Na początek przeszlifowałem podstawę morską armat i "pocieniłem" osłony gdyż w oryginalne ledwo mieściły się na swoich miejscach. Po wstępnym przypasowaniu do modelu zabrałem się za lufy. Pozbyłem się starych i rozczłonkowałem całą armatę na elementy składowe.
Lufy wykonałem z rozwierconej na końcu igły insulinowej 0.3mm i wkleiłem je na swoje miejsce.
Pozostało dodać kilka detali, na które pozwalają nam umiejętności...
i na koniec pomalować oraz umieścić na modelu...
W oryginale armaty składały się z dwóch elementów, po drobnych poprawkach z 11. Całość mniejsza od ziarnka groszku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz