W modelarstwie, niezależnie od skali, stosuje się dwa rodzaje farb: akrylowe i emalie. Każda z nich posiada swoje wady i zalety takie jak szybkość schnięcia czy stopień krycia.
To, który wybierzesz zależy wyłącznie od Ciebie. Cenowo nie odbiegają zbytnio od siebie więc należy w tym przypadku skupić się na ich właściwościach.
W poniższym zestawieniu starałem się krótko i zwięźle wypisać wady i zalety poszczególnych farb.
Farby emaliowe...
Farby sprzedawane zazwyczaj w małych metalowych pojemniczkach o pojemności 14ml. Rozcieńcza się je tylko i wyłącznie dedykowanymi rozcieńczalnikami lub pochodnymi benzyny np.: benzyna lakowa, white spirit.
Nadają się idealnie pod pędzel, świetnie kryją i szybko schną. Posiadają sporą ilość pigmentu, dlatego nie zaleca się ich do areografu. Z tego samego powodu nadają się idealnie do wszelkiego typu brudzeń i innych technik malarskich. Niestety mają nieprzyjemny zapach i zaleca się malowanie nimi w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. Z doświadczenia mogę dodać, że z tym zapachem nie jest aż tak źle.
![]() |
Rozcieńczalnik Humbrol |
Najpopularniejszymi emaliami w Polsce są Humbrol’e. W ofercie tej firmy znaleźć można bez problemu rozcieńczalniki pod te farbki, które są naprawdę świetne.
TIP: Dedykowane rozcieńczalniki bywają drogie… warto stosować je z rozwagą. W modelarstwie okrętowym stosuje się je głównie do rozcieńczania farb, które będą kryły duże powierzchnie płaskie – np. burty i pokłady. Dzięki temu mamy pewność, że farba będzie posiadała jednolity kolor i pozbawiona będzie przebarwień. Wszędzie tam, gdzie kryje się drobne elementy, do rozcieńczania farb stosuje się tańsze zamienniki typu benzyna lakowa (500ml – 8zł).
Farby akrylowe
Farby przeznaczone bardziej pod aerograf ale i pod pędzel się nadają. Nie kryją tak świetnie jak emalie za to nie śmierdzą i można je rozcieńczać wodą destylowaną (ewentualnie przegotowaną) lub spirytusem. Pozwala to zaoszczędzić parę groszy na rozcieńczalnikach.
Gryzą się z emaliami. Nakładając akryle na emalie (i na odwrót) należy oddzielić od siebie kolejne warstwy sidoluxem. W przeciwnym razie farba może popękać tworząc charakterystyczne skupiska "pajączków".
Najpopularniejszymi akrylami są farby firmy Pactra, do kupienia w pojemniczkach 10ml. Można również zakupić dedykowany rozcieńczalnik do akryli – jest on dość tani, ale czy warto?
Sidolux...
... czyli satynowy lakier do podłogi. W modelarstwie jest niezastąpionym środkiem. Ze względu na swoją cenę (około 11zł za 500ml, co wystarcza na lata) stał się bardzo popularny i znacząco ułatwił pracę nad modelami.
Sidolux używa się w celu zabezpieczenia położonej wcześniej farby przed uszkodzeniami mechanicznymi. W praktyce nakłada się go zawsze po nałożeniu farby na model, przed przyklejeniem kalek i po stosowaniu każdej techniki modelarskiej: brudzenia, washa, elementy eksploatacji. Ostatecznie na modelu może znaleźć się nawet kilkanaście warstw.
Nakładając na model sidolux mamy pewność, że następne warstwy farby nie uszkodzą poprzednich (można w ten sposób na emalie nałożyć akryle). Nakładanie sidoluxu przed nałożeniem kalkomanii ułatwia nam jej ułożenie na modelu zanim na dobre przyschnie do powłoki. Oczywiście po nałożeniu kalkomanii serwujemy kolejną warstwę w celu zabezpieczenia kalkomanii... itd itp.
Środek ten zazwyczaj nakłada się pędzlem. Jest bardzo rzadki i nie ma sensu go rozcieńczać. Zapach jest neutralny, ani nie śmierdzi ani nie pachnie.
Ponieważ jest to środek do podług - nadając im połysk to i naszym modelom takowy nada. Nie ma co się tym przejmować. Na samym końcu i tak całość należy polakierować odpowiednim do naszego modelu lakierem (błyszczący, mat lub satyna).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz