sobota, 23 marca 2013

ORP Kaszub - Malowanie drobnicy, kalki i olinowanie

Trochę czasu minęło od ostatniej aktualizacji ale postanowiłem zakończyć całkowicie pracę nad Kaszubem.

W dzisiejszym poście opiszę malowanie drobnicy złożonej kilka dni temu  (dźwigi, uzbrojenie, relingi). Wspomnę krótko o kalkomanii (tych było zaledwie kilka sztuk) oraz o olinowaniu.

W trakcie prac przypomniałem sobie, że komin posiadał oznaczenie szybkiej identyfikacji o czym nie ma mowy ani w instrukcji składania ani w instrukcji malowania.  ORP Kaszub posiadał białą linię na pierwszym kominie w jego górnej części - warto o tym pamiętać.

Malowanie...
Na początku wkleiłem uzbrojenie i odstawiłem do wyschnięcia...





a w tym czasie zabrałem się za malowanie elementów, z którymi byłoby ciężko już po wklejeniu na pokład czyli: szalupę, dźwigi, reflektor i kompasy. Po pomalowaniu oczywiście elementy wklejone na odpowiednie miejsca i nałożony lekki wash.

Szalupa
Szalupa z zewnątrz ma mieć kolor jasnoszary - w naszym przypadku to Humbrol 127, tego samego koloru ma być podstawa. Wnętrze białe, góra i wiosła brązowe.





Dźwigi
Dźwigi koloru szarego, metaliczny kolor stalowe liny. Można zostawić kolor drucika, zależy jak komu pasuje.




Kompasy okrętowe
Kolor szary, lewa kula czerwona, prawa zielona. Jeżeli zrobiliśmy nóżki podtrzymujące - też szare.




Wywietrzniki, nawiewniki, reflektor 
Kolor szary, środek biały. Reflektor w środku srebrny.

(Reflektor znajdujący się przed kompasem na mostku) 




Wyrzutnie torped
Kolor szary, pozostałe elementy srebrne i czarne.



W międzyczasie (w zależności od koloru na pędzelku) pomalowałem na okręcie na szaro relingi, schody oraz doklejone niedawno maszty. Kolorem białym naniosłem linie szybkiej identyfikacji oraz pomalowałem wnętrze wywietrznika między kominami. Czarny kolor poszedł na kotwice.


Nakładanie kalkomanii
Tutaj wiele roboty nie było. Dwie mikroskopijnej wielkości kalkomanie z nazwą okrętu na burtach plus orzełek. Bandery dodam na samym końcu tuż przed umieszczeniem modelu na podstawce.



Po nałożeniu kalkomanii na wszystko poszły dwie warstwy sidoluxu. Po wyschnięciu biedronka, ponownie sidolux, rdzawe zacieki, sidolux i lakier matowy:) Następnie olinowanie.

Efekt niemalże końcowy:





Wkrótce pojawi się większa galeria.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz