środa, 2 stycznia 2013

ORP Mazur - Malowanie blaszek - część 2


Zabrałem się dzisiaj za dokończenie malowania elementów foto-trawionych. Jak już wcześniej wspominałem - ciężko za pierwszym razem idealnie pokryć tak małe i cienkie elementy jak chociażby "relingi".

Kilkanaście godzin wcześniej nałożyłem na model cienką, rozcieńczoną w benzynie lakowej warstwę farby - Humbrol Satin 127 i zostawiłem do wyschnięcia.




Dzisiaj wszystkie elementy znajdujące się nad burtami pomalowałem ponownie zwracając szczególną uwagę na relingi, drabinki i barierki ochronne. Farba ładnie pokryła wcześniejsze niedoskonałości.



Następnie pomalowałem koła ratunkowe znajdujące się na burtach. Elementy te są tak małe, że farbę trzeba było nakładać szpilką. Mój najmniejszy pędzelek (wielkość 00) był zdecydowanie za duży. W między czasie zamówiłem nowy pędzelek jeszcze mniejszy (retuszerski 000).





Następnie kolorem brązowym usunąłem wszystkie zacieki powstałe wskutek malowania relingów rozcieńczoną wcześniej farbką satynową i zabrałem się za pokład. Końcówki luf dział artylerii przeciwlotniczej pomalowałem na czarno, a włazy na pokładach i dźwig do wyciągania kotwicy na kolor "Humbrol Srebrny Metalik 11"



Na całość nałożyłem pierwszą warstwę sidoluxu. Nałożę jeszcze jedną, może dwie i zabiorę się za kalki, następnie suchy pędzel, wash, zacieki, brudzenie i na koniec lakier matowy... tak więc jeszcze dużo pracy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz